Dotyczy:

Mówiąc po polsku: Polacy wybierali najtańsze noclegi ze wszystkich obywateli Unii. Ciekawe, ze Estończycy jesli juz gdzies jada, to od razu do dobrego poziomu. Nawiasem mówiąc w Polsce na każdym kroku widać to zamiłowanie do taniości, czyli dziadostwa: jedzenie jak najtańsze, z dyskontu, to nic ze dziecko tyje jak na intensywnej hodowli kurczaków, ubranie - po taniości (w Polsce prawie nie ma butików marek luksusowych), itd. , itp. CZEMU????? Jak to widzicie?